Portret Fürst und Kupferberg, Karl Joseph Maximilian Freiherr (?)
Muzeum Narodowe w Lublinie
Jest częścią kolekcji: Malarstwo portretowe (XVII – początek XX wieku)
Animalista, portrecista, autor scen batalistycznych – tymi słowami można określić Piotra Michałowskiego, polskiego malarza i społecznika. Odkryty pod koniec XIX wieku przez historyka sztuki Jana Bołoz-Antoniewicza obecnie jest uznawany za jednego z najwybitniejszych polskich przedstawicieli romantyzmu. Malarstwo nie było jego głównym i jedynym zajęciem. Nie jest jednak prawdą, że za życia jego twórczość była niedoceniana. Miała duże znaczenie zarówno dla jego życia towarzyskiego, jak i dawała możliwość zarobku, o czym świadczy uznanie, jakim cieszył się we Francji, i zestawianie go z mistrzem Géricault.
Sam Michałowski tak wskazywał na rolę sztuki w jego życiu: „Byłem już od kilku dni w Eilsen, nie znając nikogo, gdy przypadkiem zaszedłem do starego zamku o ćwierć mili położonego. Zastaję tam dość liczne, nieznane mi towarzystwo, ale trzymałem się na uboczu i zabawiałem szkicowaniem konia na desce, gdy część towarzystwa ugrupowała się za mną i zaczęto wychwalać szybkość mej ręki, charakterystyczność jeźdźca. Rozbudziło się we mnie na nowo uczucie, od czasu pobytu w Getyndze uśpione, tej dumy artystycznej, tak mile schlebionej wrażeniem, jakie dzieła nasze czynią na drugich – a przysłużył mi się mój talencik, bo mię wyprowadził z samotności i od tej pory znałem wszystkich”.
W wieku trzynastu lat Piotr Michałowski rozpoczął naukę rysunku u Michała Stachowicza, następnie pobierał lekcje u Józefa Brodowskiego oraz Franciszka Lampiego. Jako dorosły człowiek studiował nauki matematyczno-przyrodnicze, ekonomiczne i humanistyczne. Wiedzę na temat malarstwa czerpał z wizyt w muzeach. Podczas pobytu w Paryżu uczył się u Nicolasa-Toussaint Charleta. Podziwiał dzieła mistrza malarstwa hiszpańskiego Diego Velázqueza. Był zafascynowany Napoleonem I, co także znajduje odzwierciedlenie w jego twórczości.
Jego ulubionym motywem były konie; jako amator, rysując je, ćwiczył sprawność. Zasłynął w polskim malarstwie jako portrecista jednostek nie tyle wybitnych, co osób z jego najbliższego otoczenia. W Portrecie konnym pana Brześciańskiego uwagę zwraca indywidualizm przedstawionej postaci. Mężczyzna ma na sobie strój inspirowany modą francuską.
Pod kompozycją znajduje się podpis Marii Orthwein, polskiej konserwator dzieł sztuki z Muzeum Narodowego w Warszawie.
Klara Sadkowska
Autor / wytwórca
Wymiary
cały obiekt: wysokość: 38 cm, szerokość: 29 cm
Rodzaj obiektu
malarstwo
Technika
rysunek, akwarela
Czas powstania / datowanie
Miejsce powstania / znalezienia
Numer identyfikacyjny
Lokalizacja / status
Muzeum Narodowe w Lublinie
Muzeum Narodowe w Lublinie
1853
Muzeum Narodowe w Lublinie
odkryj ten TEMAT
Muzeum Okręgowe w Toruniu
odkryj tę ŚCIEŻKĘ
Ścieżka edukacyjna