Niemiecki żołnierz i Mira

Przedstawienie epizodu wzięcia Miry Krum na kolana przez niemieckiego żołnierza, który mieszkał w domu ukrywającej Żydówki Mirę i jej matkę Adelę Krum Antoniny Działoszyńskiej.
Linie i plamy sugerujące elementy twarzy postaci - rozmywające się. Przedstawienie dość szczegółowe, jeśli chodzi o elementy ubrań, mimo umowności, schematyczności przedstawienia (kompozycja wykonana jest najwidoczniej dość grubym pędzlem); wyraźnie widoczne są np. krój płaszcza mężczyzny, kołnierz, mankiet lewego rękawa, lewa kieszeń na piersi, szelki ciemnej sukienki dziewczynki, kokardki u jej warkoczy.
Obraz wykorzystany był jako przebitka montażowa w relacji Miry Ledowski-Krum. Z jej relacji: „Tak siedzę na tym kolanie, on mnie obejmuje i mówi, że też ma taką córeczkę w Wiedniu [...]. I ona też ma warkoczyki. [...] I o coś mnie zapytał. A ja odpowiedziałam po żydowsku. I to było straszne. Bo on wtedy zdjął zdjął mnie z kolan, posadził i poszedł do swojego pokoju. A moja mama, nie podnosząc głowy, mówi do mnie tak: «Widocznie poszedł po rewolwer, po pistolet, ale i tak nie mamy szansy uciec, więc zachowajmy spokój». I po jakimś dosyć długim czasie, który był okropny, bo ja przecież już miałam 6 lat, rozumiałam, że ja jestem winna śmierci mamy, swojej [...] - on wychodzi z białą kopertą [...] i mówi: «Wie pani, tu jest list do mojej żony, gdyby was Niemcy złapali i przewieźli do Wiednia, to proszę ją, żeby się wami zajęła»”.
Zob. historie Miry Ledowski-Krum i rodziny Działoszyńskich na portalu Sprawiedliwi.org.pl.