treść serwisu

Święta Barbara (z feretronu)

Jest częścią kolekcji: Sztuka Ludowa Lubelszczyzny (XVII – 1. połowa XX wieku)

Występuje w ścieżce edukacyjnej: Ukryte znaczenia

Nota popularyzatorska

Postać Boga – stwórcy i prawodawcy, przebywającego w górnym, niewidocznym dla oczu śmiertelników rejonie niebios, uważano za pasywną. Większą rolę przypisywano Jezusowi i Maryi oraz świętym, jako boskim pośrednikom. Każdy święty patron był rozpoznawalny po przydanych mu rekwizytach – atrybutach, często związanych z życiem lub formą męczeństwa. Do ich pomocy uciekano się w chorobie: do św. Błażeja przy bólu gardła, św. Apolonii – zębów, św. Łucji – oczu. Wobec niezrozumiałych wydarzeń lub klęsk żywiołowych, jak pożar, powódź czy burza z piorunami, modlono się kolejno do: św. Floriana, św. Jana Nepomucena i św. Barbary.

Kult św. Barbary w Polsce był zawsze żywy, przetrwał do czasów współczesnych. Pierwsze wzmianki o liturgicznym jej wspomnieniu w dniu 4 grudnia zapisano w XI wieku, w „Modlitewniku Gertrudy”, córki Mieszka II. Uznano ją za patronkę niebezpiecznych zawodów (górników, hutników, ludwisarzy, murarzy, artylerzystów) i profesji związanych z wodą. Rybacy morscy i flisacy śródlądowi nie wypływali bez wizerunku świętej, a w modlitwach prosili o ochronę, obfite połowy i szczęśliwy powrót do domu. W okolicach portów i rzecznych przystani stawiano kapliczki z wdzięczności za ocalone życie.

Święta Barbara stała się bohaterką wielu pieśni kościelnych oraz tak zwanych dziadowskich, a także przysłów. Przypisany jej grudniowy dzień był czasem wróżebnym. Ponieważ jest to początek adwentu, powstało wiele przysłów przepowiadających pogodę na Boże Narodzenie: „Święta Barbara po wodzie – Boże Narodzenie po lodzie” (i odwrotnie), „Jak Barbara po wodzie, Boże Narodzenie po lodzie, a Wielkanoc po wodzie”, „Jeśli w św. Barbarę gęś po stawie chodzi, to w Boże Narodzenie pływać po nim godzi”, „Jak na Barbary ciecze, to się zima odwlecze”, „Na św. Barbarę mróz, to na zimę wóz”, „Na Barbarę miętko, szykuj sanie prędko”, „Na Barbarę mróz – składaj chłopie wóz, a jak rozstaje – składaj chłopie sanie”, „Barbara mrozi, Mikołaj lód wozi”. Występowały też powiedzenia o charakterze wegetacyjnym, na przykład: „Na Barbarę jasno – w gumnach ciasno”. W dzień św. Barbary kończono także, trwające od dnia św. Katarzyny (25 listopada), wróżby matrymonialne. Jeśli gałązki wiśni lub czereśni włożone przez dziewczęta do dzbana z wodą zakwitły na Boże Narodzenie, oznaczało to dla panien szybkie i szczęśliwe zamążpójście.

Informacje o obiekcie

Informacje o obiekcie

Autor / wytwórca

nieznany

Wymiary

cały obiekt: wysokość: 52 cm, szerokość: 48 cm

Rodzaj obiektu

obraz, malarstwo

Technika

technika olejna

Pochodzenie / sposób pozyskania

darowizna

Czas powstania / datowanie

1901 — 1910

Miejsce powstania / znalezienia

powstanie: lubelskie, województwo (Polska)

Właściciel

Muzeum Narodowe w Lublinie

Numer identyfikacyjny

E/6358/1/ML

Lokalizacja / status

obiekt nie jest teraz eksponowany

Może Cię również zainteresować:

Dodaj notatkę

Edytuj notatkę

0/500

Jakiś filtr
Data od:
Era
Wiek:
+
Rok:
+
Data do:
Era
Wiek:
+
Rok:
+
asd