List do Haliny Kraus

List Janiny Puncuch do siostry na 3 kartach. Z treści listu (pisownia oryginalna): „Nareszcie mogę z Wami szczerze porozmawiać i opowiedzieć wszystko o nas i naszych najbliższych. Przede wszystkiem muszę Wam powiedzieć, że Franio był 3 dni w Warszawie wysłany specjalnym pociągiem z Berlina razem z dyplomatami. Wszyscy nasi żyją! Były wiadomości od Władka i Lolka, którzy są po rosyjskiej stronie. Nawet wszystkie nasze mieszkania są w porządku, to już jest b. dużo, gdyż 35% domów jest zupełnie spalonych. Myśmy wyjechali razem z dyplomatami 21 września i przeżyliśmy tam piekło mieszkając w poselstwie przeważnie w piwnicy lub w korytarzu – spaliśmy w ubraniu na podłodze tzn. na materacach, gdyż b. było niebezpiecznie w pokoju. Szrapnele fruwały w powietrzu”. | Dzięki pozycji dyplomaty będącego przedstawicielem kraju, który pozostawał w sojuszu z Niemcami, rodzina mogła sobie pozwolić nie tylko na wygodne życie w czasie okupacji, ale także na podróże. Janka i Franciszek swobodnie przemieszczali się bowiem nie tylko na trenie kraju, ale także poza jego granicami. Aby nie wzbudzać podejrzeń, Janka przez całą okupację farbowała włosy na blond. Dla bezpieczeństwa nosiła przy sobie także fałszywy akt chrztu.

Marta Frączkiewicz, Maciej Wzorek