
Portret matki
portret kobiety
XX wiek
Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN
Przebieg drogi twórczej Avivy (Wiktorii, Wiesi) Blum-Wachs (ur. 1932, w Warszawie) jest nierozerwalnie związany z jej życiorysem. Na to, że zdecydowała się zostać artystką i co tworzyła, miały wpływ trzy najważniejsze obszary jej życia: przeżycia czasu wojny i Zagłady, postać jej matki Luby Blum-Bielickiej i związek emocjonalny artystki z nią oraz wyjazd do Izraela.
Trauma wojny i Zagłady była udziałem artystki, mimo, że udało się jej przeżyć. Po zamordowaniu ojca, Aviva wraz z bratem była zmuszona do ukrywania się, najpierw na terenie getta warszawskiego, potem również, po przeszmuglowaniu przez matkę poza jego mury. Po wojnie doświadczyła zaś antysemityzmu. Z tego powodu w artystce nawarstwiało się pragnienie wyjazdu z Polski. Ponieważ większość jej znajomych i przyjaciół wyjechała do Izraela, stał się on dla niej oczywistym kierunkiem emigracji. Niechętna, ale udzielona ostatecznie zgoda matki umożliwiła 17-letniej Wiktorii wyjazd z Polski. Przyjazd do Izraela oznaczał dla niej nie tylko całkowicie nowe, samodzielne życie, ale także nową tożsamość – zmieniła imię na Aviva – łatwiejsze do wymówienia dla osób posługujących się językiem hebrajskim. Matka artystki, pielęgniarka, wybitna postać niezwykle zaangażowana w działalność na rzecz społeczności żydowskiej, została w Polsce [zobacz: Luba Blum-Bielicka]. „Myśmy nie mieli mamy w dzieciństwie, ona zawsze była zajęta innymi ludźmi, innymi dziećmi […]” – powiedziała artystka w wywiadzie ["Maluję, żeby zapomnieć". Wywiad z Avivą Blum-Wachs -– Muzeum Getta Warszawskiego (1943.pl), dostęp: 30.07.2024], za chwilę dodając ze wzruszeniem: „Ja bardzo kochałam moja mamę”. Ostatni raz spotkała się z matką w 1973 r. – Luba Blum-Bielicka umożliwiła wystawę prac swojej córki w budynku Bundu w Nowym Jorku. W tym samym roku zmarła na raka.
Aviva chciała tworzyć. Możliwość rozwoju w tym kierunku dał jej dopiero kibuc, w którym zamieszkała w Izraelu. Dzięki temu wsparciu mogła rozpocząć w 1957 roku r. naukę rysunku, potem malarstwa w Tel Awiwie, a następnie, w połowie. lat 60. XX w. – grafiki w słynnej Akademii Bezalel w Jerozolimie.
Artystka w swojej twórczości przepracowywała własne przeżycia. Jej doświadczenia i tęsknoty są najbardziej widoczne w grafikach. W nich wracała do polskiego pejzażu i symbolicznych elementów związanych z doświadczeniami dzieciństwa i czasu ukrywania (jak motyw sznura, z którego wtedy plotła koszyki). W rysunkach i pracach malarskich najczęściej opowiadała swoje refleksje dotyczące przyrody i krajobrazów Jerozolimy. Początkowo malowała wyłącznie farbami wodnymi na papierze. Po wyprowadzce z kibucu w 1972 roku r. i poślubieniu drugiego męża w 1980 roku r. stabilizacja finansowa i możliwość posiadania pracowni pozwoliły jej na malowanie obrazów. | | Małgorzata Bogdańska-Krzyżanek
Znaleziono 5 obiektów
Rogowski, Ludwik (18..-19..) (fotograf)
1902
Muzeum Narodowe w Lublinie
nieznany
XVIII/XIX?
Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie
nieznane
XIX wiek
Muzeum – Zamek w Łańcucie
odkryj ten TEMAT
Muzeum Zamkowe w Malborku
odkryj tę ŚCIEŻKĘ
Ścieżka edukacyjna
0/500
Używamy plików cookie, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Plikami cookie możesz zarządzać, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki internetowej. Więcej informacji w Polityce prywatności.
Używamy plików cookie, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Plikami cookie możesz zarządzać, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki internetowej. Więcej informacji w Polityce prywatności.
Zarządzaj plikami cookies:
Ten rodzaj plików cookies jest niezbędny do funkcjonowania serwisu. Możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy działała prawidłowo.
WYMAGANE
Służą do pomiaru zaangażowania użytkowników i generowania statystyk na temat serwisu w celu lepszego zrozumienia, jak jest używany. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z serwisu i nie będziemy w stanie monitorować jego wydajności.