Święto Pesach w warszawskiej gminie, podczas którego tradycyjnie spożywa się macę
fotografia
XX wiek
Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN
Jest częścią kolekcji: „Ostatni...”. Historia książki reportażowej
Fotografia przedstawia starszego mężczyznę z siwą brodą, Mojżesza Szapirę, siedzącego na łóżku w mieszkaniu. Ma na sobie czarne spodnie, białą koszulę, czarną kamizelkę i czarną jarmułkę. Jedną rękę opiera na pościeli, drugą na kolanie. Na pościeli obok niego leżą części odzieży. Jego głowa jest lekko pochylona na bok. Szapiro patrzy w obiektyw. | Mateusz Mattisyahu Kos, który obecnie pełni funkcję rabina społeczności studenckich w Wielkiej Brytanii, opowiedział o Mojżeszu Szapirze w wywiadzie dla Wirtualnego Sztetla (https://sztetl.org.pl/pl/historia-mowiona/192748-mateusz-mattisyahu-kos), który odbył się w 2019 roku. Szapiro uczył hebrajskiego oraz przygotowywał do bar micwy Mateusza i jego starszego o dwa lata brata Łukasza. Bar micwa Mateusza Kosa odbyła się w 1985 r. w synagodze Nożyków w Warszawie. Była to jedna z przynajmniej dwóch uroczystości, które odbyły się tamtego roku w całej Polsce. Druga bar micwa odbyła się w Krakowie i była pierwszym tego rodzaju wydarzeniem w mieście od 35 lat. | Zdaniem rabina Kosa, mimo że Szapiro nie był rabinem, do czasu oddania do użytku wyremontowanej synagogi Nożyków (w 1983 r.) sprawował w społeczności ważne funkcje religijne. To on czytał z Tory i najczęściej prowadził wspólne modlitwy. Był także osobą, która zajmowała się w społeczności ubojem rytualnym (szchitą, hebr. שחיטה) – pełnił funkcję szojcheta (jid.; hebr. szohet). Rabin opowiedział, że zdarzało się, że w czasie zajęć, które odbywały się w mieszkaniu Szapiry, sąsiedzi przynosili do nauczyciela kurczaki, które mężczyzna miał rytualnie zabić. | Rabin Kos wspomina także z podziwem religijność Szapiry, który zgodnie z zakazem religijnym nie jeździł w szabas autobusem. W sobotę rano chodził pieszo do synagogi Nożyków ze swojego mieszkania przy ul. Twardej w Warszawie (około pięciu kilometrów), nawet kiedy był już w podeszłym wieku. Zostawał w synagodze do końca szabasu. „Kładł się po południu w drewnianej synagodze i sobie drzemał, aż się szabas skończy. I wtedy wsiadał w 160 i wracał z powrotem”. | Marta Frączkiewicz
Autor / wytwórca
Wymiary
cały obiekt: wysokość: 38 cm, szerokość: 50.5 cm
Rodzaj obiektu
fotografia
Technika
fotografia barwna
Tworzywo / materiał
papier fotograficzny
Pochodzenie / sposób pozyskania
darowizna
Czas powstania / datowanie
Miejsce powstania / znalezienia
Właściciel
Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN
Numer identyfikacyjny
Lokalizacja / status
XX wiek
Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN
XX wiek
Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN
XX wiek
Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN
odkryj ten TEMAT
Muzeum Narodowe w Lublinie
odkryj tę ŚCIEŻKĘ
Ścieżka edukacyjna