Hotel de ville de Kazimierz
Muzeum Narodowe w Lublinie
Jest częścią kolekcji: Lubliniana. Malarskie widoki Lublina i Lubelszczyzny (XVII – początek XX wieku)
Wojciech Gerson (1831–1901) swoje życie zawodowe związał w Warszawą, gdzie prowadził szeroko zakrojoną działalność naukową, kulturalną i pedagogiczną. W tamtejszej Szkole Sztuk Pięknych rozpoczął studia architektoniczne i malarskie. W 1867 roku otworzył prywatną pracownię dla studentów, a od roku 1871 kierował słynną Klasą Rysunkową, w której wykształcenie odebrało kilka pokoleń artystów. Gerson współtworzył tak zwaną grupę Marcina Olszyńskiego, określaną mianem pierwszej cyganerii warszawskiej, skupiającą studentów Szkoły Sztuk Pięknych. Artystom z kręgu Olszyńskiego – mecenasa sztuki i fotografa, przyświecały patriotyczne idee odnowy malarstwa polskiego, realizowane podczas działań artystycznych w trakcie podróży po kraju i wędrówkach po Warszawie. Podczas tak zwanych wędrówek wodno-piechotnych Gerson dokumentował podróż w dziesiątkach szkiców ołówkiem czy akwarelą. Na Lubelszczyznę podróżował dwukrotnie; omawiany widok jednego z najpiękniejszych kazimierskich spichlerzy pochodzi z drugiej podróży, którą odbył w 1853 roku w towarzystwie M. Olszyńskiego, J. Ceglińskiego i J. Majewskiego. Prowadziła ona z Warszawy przez Przytoczno i Łysobyki do Lubartowa, Zawieprzyc i Lublina, a następnie do Puław, Bochotnicy, Kazimierza i Janowca. Gerson był jednym z pierwszych artystów, których do Kazimierza Dolnego nad Wisłą przyciągnęła uroda lokalnych plenerów i rozmaitość malowniczych malarskich motywów. Do wspomnień związanych z miasteczkiem wrócił po latach, publikując w „Tygodniku Powszechnym” cykl artykułów poświęconych Powiślu (1885). Pisał w nich między innymi o tutejszych spichlerzach: „Pierwszym zwiastunem miasta śpichrz będzie stary bez dachu, dalej drugi w zupełnej ruinie, inny znów na nowy przerobiony silną tylko budową starożytność zdradza, a dużo ich jest i długo ponad brzegiem ciągną się, nim do środka miasteczka brukowanego dojdziesz drogą, bo nad brzegiem dla gór się ludzie budowali i dla onej też przyczyny, że śpichlerzom nad brzegiem najdogodniej. Większa ich część teraz pustkami stoi z tego ważnego powodu, że naprzód losy nieprzyjazne handel zbożowy inną zwróciły drogą, a następnie kapryśna rzeka odwróciła koryto niegdyś pod samym miastem płynące, natomiast szeroki piaszczysty utworzyła przylądek małą odcięty tylko strugą, która tu z wąwozu przez miasto płynąc, do Wisły wpada”.
Anna Hałata
Autor / wytwórca
Wymiary
cały obiekt: wysokość: 22.9 cm, szerokość: 28.8 cm
Rodzaj obiektu
rysunek
Technika
technika rysunkowa
Czas powstania / datowanie
Miejsce powstania / znalezienia
Numer identyfikacyjny
Lokalizacja / status
Muzeum Narodowe w Lublinie
1918 — 1919
Muzeum Narodowe w Lublinie
1917 — 1918
Muzeum Narodowe w Lublinie
odkryj ten TEMAT
Muzeum Okręgowe w Toruniu
odkryj tę ŚCIEŻKĘ
Ścieżka edukacyjna