treść serwisu

Fotografia Franciszka Magiery przed jego domem w Oględowie

Jest częścią kolekcji: Pamiątki po Herszli ze Staszowa

Nota popularyzatorska

Fotografia przedstawiająca Franciszka Magierę przed jego domem w Oględowie, z okresu, w którym miał okresowo przebywać tu Herszla ze Staszowa. Na odwrocie podpis ręką darczyńcy zdjęcia: „Nasza chata z czasów okupacji, 1941 r.”

Jedno ze wspomnień Krzysztofa Magiery z okresu okupacji niemieckiej i pobytu Herszli (zredagowana wersja wywiadu, opublikowana pt. ,,Kaganek" w piśmie ,,Midrasz'' 2016, nr 6, s. 68):

„U mojego wujka, który też mieszkał w Oględowie, tylko w środku wsi, były bociany na stodole. Mieliśmy iść je obejrzeć z Heślą, ale jego do czegoś ojciec zawołał, do prac jakichś domowych, poszedłem sam boćki obejrzeć. Tam szedł młody chłopak, Żydek, też gdzieś na wsi był. I jechał bryczką taki polski Niemiec, Andrzej Rezler z Sielca, sąsiedniej wsi. Jak ten zaczął uciekać… Wpadł na podwórko, gdzie myśmy stali z wujkiem. A Niemiec zeskoczył z bryczki, wyciągnął pistolet i strzelił. Ten miał może ze dwa metry jeszcze do krzaków malin, ale dostał w plecy, upadł przed tymi malinami. Wujek zaczął Rezlera besztać: coś ty, Jędrek, narobił, zabiłeś dziecko! Oni się znali, bo do szkoły razem chodzili. A ten Rezler: cicho, Władek – mówi – jak będziesz jeszcze co gadał, to i ciebie to spotka. A teraz weź wóz i zawieź go na kierkut do Staszowa.

No i polecieliśmy z wujkiem do tego chłopaka. Leżał przy tych malinach. Ja pamiętam oczy otwarte i pełno piany na ustach z krwi, bo przestrzelił mu chyba płuca i kręgosłup. I wujek go musiał zawieźć na kierkut do Staszowa. Do dzisiejszego dnia to ja mam, widzę tego chłopaka, wie pan, widzę tego chłopaka, jak on leży zabity.

Przyleciałem od tego wujka do domu i mówię: chowaj się, Herszek, pod łóżko, bo tu Niemiec jest, zabił kolegę chyba twojego, zabił u mojego wujka! I dobrze, żeś nie przyszedł, dobrze, żeś nie poszedł ze mną, bo nie wiadomo, jak by było.

A ten Rezler przecież już pojechał, ale ja ze strachu mówiłem: schowaj się, choroba, bo jeszcze może się wrócić”.

oprac. Przemysław Kaniecki



Sygnatury i napisy:

Napis: na rewersie; litery nierówne, pochylone w prawo, niebieskim długopisem: Nasza chata | z czasów okupacji, | 1941 r.

Informacje o obiekcie

Informacje o obiekcie

Autor / wytwórca

nieznany

Rodzaj obiektu

fotografia

Technika

fotografia czarno-biała

Tworzywo / materiał

papier fotograficzny

Pochodzenie / sposób pozyskania

darowizna

Czas powstania / datowanie

1939 — 1945

Miejsce powstania / znalezienia

powstanie: Oględów (województwo świętokrzyskie)

Numer identyfikacyjny

MPOLIN-A2.2.4

Lokalizacja / status

obiekt nie jest teraz eksponowany

Dodaj notatkę

Edytuj notatkę

0/500

Jakiś filtr
Data od:
Era
Wiek:
+
Rok:
+
Data do:
Era
Wiek:
+
Rok:
+
asd