Późną jesienią 1924 roku w Niemczech powstał pomysł dopuszczenia do obiegu tzw. pieniędzy zastępczych o stabilnej wartości. Na rynku pojawiły się wówczas nominowane w dolarach złote marki o urzędowej relacji – 4.20 złotej marki = 1 dolar. Do obiegu dopuszczono bony wartości 4.20, 2.10 i 1.05 złotej marki oraz 20, 10, i 5 złotych fenigów. Wydawanie pieniędzy zastępczych opiewających na złote marki i dolary umożliwiała nowelizacja „Ustawy o wydawaniu i wykupowaniu pieniędzy zastępczych” z 26 października 1923 roku. Nowelizacja ta de facto uznawała praktykowany od długiego czasu sposób rozliczania się w kontaktach handlowych za pomocą złota oraz walut obcych. Ujęciu tego procederu w ramy systemowe miały służyć pieniądze zastępcze o stabilnej wartości. Każda emisja musiała mieć zabezpieczenie. Wydawca musiał zdeponować w Banku Rzeszy na zablokowanym depozycie bony skarbowe złotej pożyczki Rzeszy Niemieckiej w kwocie wydanych przez siebie pieniędzy zastępczych. Dopuszczono również zabezpieczenie pod postacią wysokiej wartości dewiz lub dolarowych asygnat skarbowych. Także z tekstu umieszczonego na bonie musiało wynikać, że jego posiadacz może domagać się wymiany tych pieniędzy na bony skarbowe stabilnej wartościowo pożyczki Rzeszy Niemieckiej lub zapłaty takiej samej kwoty w gotówce oraz że bon wydany został za pozwoleniem Ministra Finansów Rzeszy. Wszystkie te informacje znajdują się również na bonie wydanym przez miasto Stralsund. Bon, jak w przypadku inflacyjnych pieniędzy zastępczych wydrukowano w oszczędnej szacie graficznej i ubogiej kolorystyce. Wypuszczenie na rynek pieniężny pieniędzy zastępczych o stabilnej wartości nie rozwiązało problemów panujących na niemieckim rynku pieniężnym. Do pieniędzy tych, mimo oficjalnych zarządzeń, ludność odnosiła się z podobną nieufnością, z jaką traktowała wcześniej papierowe marki.
Mieszko Pawłowski