Stephanie, Łańcut
Fotografia
koniec XIX w.
Muzeum – Zamek w Łańcucie
Jest częścią kolekcji: Fotografia
Fotografia księżnej Kentu z siostrami
Zdjęcie, które prezentujemy pochodzi z kolekcji Potockich a zobaczyć je można w Gabinecie Ordynata, na parterze naszego Muzeum.
Widnieją na nim trzy kobiety w sukniach wieczorowych. Spoglądając na otoczenie mamy wrażenie, że zdjęcie zostało zrobione na balu, w przerwie między jednym a drugim tańcem. W tle widzimy kotary kolumny a same fotografowane jakby na chwilę przysiadły na niskiej ławeczce. Zdjęcie zostało zaopatrzone w odręczne podpisy i tak kolejno od lewej: Marina, Elisabeth 1937, Olga. Na Passe partout po lewej stronie widnieje napis BerhamPark. Zadziwiające jest podobieństwo tych trzech pań. Czy są to siostry? Tak! To Marina, księżna Kentu, i jej starsze siostry: Elżbieta i Olga.
W lipcu 1937 r., Jerzy, książę Kentu wraz ze swoją małżonką Mariną przybyli do Polski. Po odwiedzeniu Krakowa i Katowic pięć dni spędzili w Łańcucie. Na dworcu para książęca została powitana przez hr. Alfreda Potockiego a orkiestra zamkowa odegrała „God Save the King”. Stąd powozem zaprzężonym à la Daumont dostojni goście wyruszyli w drogę do Zamku gdzie po uroczystym obiedzie odbył się bal. Wcześniej Alfred III pokazał Księciu Jerzemu swój stajnie. Następnego dnia rano miało miejsce spotkanie w którym uczestniczyli min.: Józef Beck z małżonką, Józef Potocki, Johannes i Marizza Lichtenstein, Karol Radziwiłł oraz młodszy brat Alfreda III, Jerzy. Po śniadaniu para książęca zwiedziła stadninę w Albigowej i pałacyk myśliwski w Julinie.
Popularny, ilustrowany tygodnik "Światowid" tak opisywał tę wizytę: "Po krótkim pobycie w Katowicach i Krakowie Księstwo Kentu wyjechali koleją do Łańcuta w odwiedziny do Ordynata Alfreda hr. Potockiego. Wysiadających z salonki gości powitał gospodarz w salonie recepcyjnym, poczem udano się powozem i autami do zamku. Księstwo Kentu jechali powozem, zaprzężonym w cztery konie i powożonym przez dwóch woźniców, inni goście samochodami. Na zaproszenie Ordynata oprócz Ks. Kentu przybyli do Łańcuta także: min. Beck z Małżonką, hr. Jerzy Potocki, ambasador R. P. w Waszyngtonie, woj. lwowski dr Biłyk, pp. Koziełł – Poklewscy, hr. Józef Potocki, hr. Adam Potocki, hr. Roman Potocki z Korca z Małżonką, ks. Eugenjusz Lubomirski z Małżonką z Chodorowa, ks. Czartoryscy z Pełkini, hr. Benedykt Tyszkiewicz, ks. Lichtenstein, płk. Morawski, p. Aweling i in. Po podwieczorku Ks. Kentu udali się na spacer, zaś płk. Morawski, ks. Lichtenstein i hr. Roman Potocki na podjazd na rogacze. Wieczorem na cześć Ks. Kentu odbył się obiad. Sala jadalna tonęła w kwiatach. W drugim dniu pobytu w Łańcucie Dostojni Goście angielscy udali się w godzinach rannych na spacer po ulicach miasteczka. Po śniadaniu Ks. Kentu w towarzystwie gospodarza i innych gości wyruszyli samochodami do lasu w Dąbrówkach. Zwiedzono także słynną stadninę hr. Potockich w Albigowej i ogrody zamkowe. Przy tej sposobności za zgodą Ks. Maryny nazwano jeden z kwiatów, a mianowicie odmianę gloksynji, wyhodowaną w ogrodach łańcuckich imieniem księżnej angielskiej. Ks. Kentu zabawili w Łańcucie do piątku, poczem odjechali do Jugosławji".
Jedną z pamiątek tych odwiedzin jest właśnie to prezentowane zdjęcie.
Anna Szczęsny
Rodzaj obiektu
fotografia
Technika
fotograficzne
Tworzywo / materiał
papier fotograficzny
Czas powstania / datowanie
Właściciel
Muzeum - Zamek w Łańcucie
Numer identyfikacyjny
Lokalizacja / status
koniec XIX w.
Muzeum – Zamek w Łańcucie
koniec XIX w.
Muzeum – Zamek w Łańcucie
XIX/XX wiek
Muzeum – Zamek w Łańcucie
odkryj ten TEMAT
Muzeum Narodowe w Lublinie
odkryj tę ŚCIEŻKĘ
Ścieżka edukacyjna