List do Tadeusza Perla

List matki do syna, na karcie pocztowej, pisany na pustej części karty i na części przy danych pocztowych. Oderwany prawy górny róg (w momencie przekazania do kolekcji muzealnej obiekt był w bardzo złym stanie konserwatorskim). Na rewersie nadrukowany znaczek pocztowy (częściowo oderwany wraz z fragmentem karty), okrągła pieczątka (datowanie listu - na jej podstawie) i dwie prostokątne. Na prostokątnych pieczątkach czarne napisy: „RAK MOŻE BYĆ WYLECZONY | LECZ SIĘ! NIE ZWLEKA[…]” oraz „TYDZIEŃ PRZECIW RAKO[…] | W POLSCE 23-30.XI.193[…]”. U góry karty nadruk: „POLSKA – POLOGNE | KARTKA POCZTOWA – CARTE POSTALE”.

Treść (pisownia oryginalna):

Kochany Tadziu! Dziękuję Ci bardzo za obszerny li[st] – zdaje mi się jednak, że jakoś niez[byt] jesteś zadowolony, czemu b[ardzo] się dziwię [?]. Urodzin Jadzi nie obchodziliśmy w tym roku, na Jej własne żądanie – prezenty marne, więc twierdziła, że wydatek się nie opłaca. Szaleją dosyć często, między innymi „Pod krzywą latarnią” – dancing – podziemie na Podwalu. Przybyła nam nowa kawiarnia Hirszfelda, b[ardzo] ładnie urządzona, i dość droga. Jak dotąd – codziennie pełna. Co do pogody, to nam nie zaimponujesz - bo w dzień 10, 11o ciepła – śniegu jeszcze nie było. Wyjątkowo piękny listopad. Z mieszkaniem jakoś nieprędko idzie – trudno znaleźć coś odpowiedniego; strasznie dużo domów przybywa, ale okropnie daleko, a bliższe 220 zł do 250 – za 2. pokoje. Tadziulku, chciałam Ci zwrócić uwagę, że [słowo podkreślone:] powinieneś koniecznie iść do tych krewnych, i jakieś stosunki nawiązać, to ważne obecnie bardzo. Dowiedz się w konsulacie, czy przedłużenie ulgowego dowodu trzeba załatwić w Warszawie, czy na miejscu, nie zapomnij o tem nas poinformować! Ściskam Cię i całuję Melcia. Po prawej stronie adres: Monsieur | Tadeusz Perl | Paris VI | 22 rue de Saint-Sulpice | Hotel Riviera

transkr. Ewa Małkowska-Bieniek, oprac. Przemysław Kaniecki