List do Tadeusza Perla
1939-07-06
Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN
Jest częścią kolekcji: Pamiątki rodzin Zajczyków i Hochsingerów
Zaraz po wyzwoleniu stan zdrowia Zosi Zajczyk nie był dobry, w 1945 r. dziewczynka leczyła się w sanatorium dla dzieci gruźliczych w Otwocku. W jej karcie zdrowia napisano: „Stan ogólny średni. Podczas pierwszego pobytu w sanatorium wypisała się zupełnie zdrowa. Po 2 mies[iącach] wróciła ze zmianami w płucu prawym” (Archiwum ŻIH, Zajczyk Zofia 303/IX/86/Z/778-819).
Na stanie zdrowia córki koncentruje się w swoim liście Natalia Zajczyk, przerzucając uwagę na dziecko zaraz po informacji o zdiagnozowaniu jej choroby (jak się okaże - śmiertelnej w ciągu trzech lat).
W liście mowa również o szyciu, które Natalia bardzo lubiła. To skądinąd ważny wątek związany z ukrywaniem Zosi w okresie Zagłady, jego wagę odsłania książka oparta na relacji Zofii Zajczyk (Yael Rosner) ,,Mama zawsze wraca'' (tekst Agata Tuszyńska, ilustracje Iwona Chmielewska). Matka nauczyła córkę szyć, specjalnie przygotowała jej przybory; Zosia spędzała na szyciu długie godziny, dni w oczekiwaniu w kryjówce na matkę.
Pełna treść listu:
24 lutego 1947 r.
Kochana Andziu! Nie dziw się, że nie pisałam do Ciebie. Przykro mi Ciebie martwić, a nic dobrego nie mam do napisania. – Mam usunięte prawe oko dn. 22 grudnia.
Dziś otrzymałam wyniki analizy – jest to nowotwór zwany „czerniak” po łacinie „melanoma”.
Andziuniu! Kochana ! Nie przejmuj się mną. To głupstwo. Ja pluję na to. Moim drugim okiem jest mi Zosia, niezwykle udana dziewczynka. Zdrowie jej się poprawiło. Jesteśmy razem na Żoliborzu. Boję się wiosny, żeby jej choroba nie wróciła. Ja wyglądam świetnie. Właśnie przysyłam [?] Ci fotografię z końca września, kiedy to dowiedziałam się, że trzeba będzie usunąć oko, gdyż nowotwór tęczówki zagraża mojemu życiu. Ostatnia to moja fotografia z dwojgiem oczu. I dlatego ją zrobiłam.
Andziuniu! Nie martw się na kredyt. Może już wszystko będzie dobrze.
Dziękuję Ci za paczki, otrzymałam ich aż 3 naraz: dwie odzieżowe [?] i jedną żywnościową. Napisz mi, czy dużo Cię to kosztuje. Boli mnie to, że masz wydatki w związku ze mną. Na pewno Ci tak dobrze nie jest. Masz chłopca, który się dopiero uczy – więc masz obowiązki. Nie wysyłaj mi paczek, kochana Andziu.
[3 s.] Zosia się bardzo ucieszyła z pieska-broszki, z torebki br[ą]zowej. Bielizna w sam raz na nią.
2 pary pantofli b. ładnych dla mnie. Nie wyszczególniam Ci wszystkiego, bo nie mam cierpliwości, ale na pewno przyszły w porządku.
Ja za nici Ci b. dziękuję. U nas nie ma mocnych nici. A ja lubię szyć i pouszywać [?].
To jedyny mój własny świat.
W tym tygodniu przydzielono mi mieszkanie. Przeprowadzę się dopiero w maju. Śliczne to mieszkanko z wszystkimi wygodami.
Przeproś Marysię i Olę i ciocię Czerniakową, [tu skreślone: do] że do nich nie pisuję.
Naprawdę nie wiem, co mam wpierw [?] robić. Koło Zosi mam wiele roboty. Pragnę doprowadzić ją do dobrego stanu zdrowia. Poświęcam jej cały swój czas i resztki swoich sił. Wiem, że Józiek ci pisał, żebyś mi przysłała papiery na wyjazd. Otóż, nie trudź się, bo nie mam zamiaru wyjeżdżać z Polski na stałe, najwyżej na krótki okres, żeby Was wszystkich zobaczyć i uścisnąć. Zosi przydałyby się Wasze pomarańcze, ale nasze jabłka też są dobre i jej smakują, tylko że zimą nie mogę ich kupować, bo są b. drogie.
Niedługo przyślę Wam fotografie Zosi. Niech Ispo napisze do nas ze 2 słowa, szczególnie do Zosi. Ona tak lubi słuchać opowiadań o nim. Wasz Nastka
oprac. RP, EMB, PK
Autor / wytwórca
Rodzaj obiektu
korespondencja
Technika
rękopis
Tworzywo / materiał
papier
Pochodzenie / sposób pozyskania
darowizna
Czas powstania / datowanie
Miejsce powstania / znalezienia
Numer identyfikacyjny
Lokalizacja / status
1939-07-06
Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN
1947-08-15
Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN
1945-11-28
Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN
odkryj ten TEMAT
Muzeum Narodowe w Lublinie
odkryj tę ŚCIEŻKĘ
Ścieżka edukacyjna