
Zeszyt Rywki Wolowelskiej do gramatyki hebrajskiej ze szkoły Tarbut
ca 1925
Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN
Litery są wyjątkowo wszędobylskie. Wykorzystujemy je każdego dnia, choć czasem nawet się nad tym nie zastanawiamy. Towarzyszą nam, gdy piszemy wiadomość tekstową lub e-mail, gdy podpisujemy się na dokumencie albo składamy reklamację. Bez umiejętności pisania bylibyśmy zupełnie bezradni w otaczającym nas świecie. Na przestrzeni wieków umiejętność tę posiadali nieliczni. Co ciekawe, w różnych okresach pisanie wiązało się z użyciem przeróżnych narzędzi. Zapraszam zatem na opowieść o słowie pisanym.
Jedną z pierwszych umiejętności, jakie zdobywa uczeń, jest pisanie. Najpierw powtarza się pojedyncze litery, później łączy je w słowa i wreszcie w zdania. Kluczem jest znajomość alfabetu.
Większość języków europejskich opiera się na alfabecie łacińskim, czyli używanym także w Polsce systemie 26 liter – od A do Z. Jednak alfabety poszczególnych języków mogą się nieznacznie różnić. Na przykład tylko w języku polskim występuje „ą”, a w niemieckim „ü”.
Są języki, które korzystają z zupełnie innych liter. Wśród nich jest np. arabski, gruziński, rosyjski czy hebrajski. To właśnie sposób nauki tego ostatniego możemy zobaczyć w prezentowanym zeszycie. Alfabet hebrajski składa się z 22 znaków – wyłącznie spółgłosek! Nie ma w nim wielkich i małych liter – wszystkie są jednakowej wielkości. Co ciekawe, w języku hebrajskim piszemy od prawej strony do lewej.
Dziś umiejętność pisania jest dla nas czymś oczywistym, jednak dawniej posiadali ją tylko nieliczni. Księgi przepisywano ręcznie, a poszczególne karty zdobiono. Oczywiście trening czyni mistrza, ale talent plastyczny z pewnością w tym pomagał.
Wśród najczęściej ozdabianych elementów była pierwsza litera, która rozpoczynała rozdział lub akapit. Taką literę nazywamy inicjałem. Nazwa ta pochodzi od łacińskiego słowa initium oznaczającego „początek”.
Prezentowany inicjał „C” to prawdziwe dzieło sztuki. Powstał w technice litografii. Jest to rodzaj druku, ale nie ma nic wspólnego ani z drukarką, ani z komputerem. Najpierw za pomocą tuszu lub kredki wykonuje się ręcznie rysunek na specjalnym kamieniu, a następnie utrwala go za pomocą środków chemicznych. Żeby przenieść obrazek z kamienia na kartkę papieru, trzeba pomalować rysunek czarną farbą, a następnie odbić go – podobnie jak przy wykonywaniu pieczątki.
W XVII-wiecznej Polsce osoba potrafiąca czytać i pisać mogła ubiegać się o dobrą pracę. Gdzie? Na przykład w sądzie na stanowisku pisarza, czyli osoby, która spisuje raporty (ściślej mówiąc – protokoły) z przebiegu rozpraw.
Z zachowanych dokumentów możemy się dowiedzieć, o co np. kłócili się sąsiedzi albo kto w gospodzie zaczął sprzeczkę, która zakończyła się bójką. Przebieg tego, co się działo na sali sądowej, nie był jednak spisywany dokładnie słowo po słowie. Pozwala nam to domyślać się, że pisarz robił wówczas tylko notatki i dopiero później starał się opisać wydarzenia według określonego schematu. Musiał podać np. datę rozprawy, osoby, których dotyczył spór, oraz wyrok, jaki zapadł.
Taki tekst miał charakter użytkowy, czyli praktyczny. Jego głównym celem było pozostawienie wiarygodnego śladu po zakończonej rozprawie.
W dzisiejszych czasach słowo „pisarz” nie kojarzy się już z tekstami praktycznymi, np. sądowymi, lecz z literaturą piękną. Tą ostatnią nazwą określamy wszystkie dzieła, które zostały napisane ze szczególną dbałością o język i mają walor artystyczny. Obecnie większość pisarzy podczas pracy używa komputera. Dawniej jednak pisali ręcznie. Taką pierwszą wersję książki, napisanej ręcznie przez autora, nazywamy rękopisem.
Rękopisy pozwalają nam poznać bliżej danego pisarza. Czy często się mylił i dużo kreślił? Czy pisał starannie – a może niechlujnie? W prezentowanym egzemplarzu widzimy na marginesach różne dopiski, np. „muzyka jako tło”. Otóż autor – Józef Czechowicz – pisał ten tekst z myślą o jego odczytaniu w radiu w formie słuchowiska. Dlatego z boku zapisywał sugestie co do tego, jakie dźwięki mogłyby w danej chwili towarzyszyć czytaniu.
W formie drukowanej tekst ukazał się już po śmierci autora.
Prezentowany mebel to sekretarzyk, przy którym dawniej zasiadano m.in. po to, by napisać list. Dziś, w dobie telefonów i Internetu, zwyczaj pisania listów niemal zanikł. Jednak dawniej list był jedynym sposobem, by zawiadomić bliskich i przyjaciół o tym, co się u nas dzieje, lub by zwyczajnie poplotkować i pogawędzić na odległość. Żeby dobrze zrozumieć, jak ważne było to zajęcie, warto posłużyć się przykładem. Otóż przyjmuje się, że pisarz Henryk Sienkiewicz napisał w życiu ok. 15 tys. listów!
Aby stworzyć list, należało najpierw otworzyć kluczykiem środkową część sekretarzyka i rozłożyć ją, tworząc poziomy pulpit. Na nim kładło się papier, sięgało po pióro oraz kałamarz, czyli pojemnik z atramentem… i można było rozpocząć pisanie.
Nazwa tego mebla – sekretarzyk – pochodzi od słowa „sekret”, czyli tajemnica. To dlatego, że jest w nim mnóstwo malutkich szufladek i schowków, częściowo zamykanych na klucz. Wszystko po to, by właściciel biurka mógł zachować w tajemnicy treść swoich listów albo dokumentów.
Brązowa drewniana skrzyneczka to właściwie przenośne minibiurko. Zamknięta – służy do pisania. W tym celu blisko dolnej krawędzi umieszczono listewkę, która pozwala oprzeć arkusz papieru. Taki mebelek wykorzystywano wówczas, gdy pisano ręcznie piórem i atramentem. Wszystkie potrzebne do tego rekwizyty można było schować w jego wnętrzu. Zamykana na kluczyk skrzyneczka nie tylko pozwalała nie pogubić narzędzi do pisania, ale również strzegła prywatności.
Dawne biurko jest pięknie zdobione scenkami, które odnoszą się do polowań. Być może było to ulubione zajęcie jego właściciela, ale równie dobrze mogły one służyć pobudzaniu wyobraźni lub zwyczajnie dekorować pomieszczenie.
Na pierwszy rzut oka ten komplet wygląda jak solniczka i pieprzniczki. Jednak te bogato dekorowane naczynia nie mają związku z jedzeniem, tylko z… pisaniem. Za to pisaniem niezwykłym, bo z dawnych czasów – kiedy nie używano jeszcze długopisów ani flamastrów, tylko atramentu i pióra. Początkowo wykorzystywano po prostu zaostrzone pióra ptasie, m.in. gęsie, nieco później wykańczano je stalówką, czyli blaszką z ostrym końcem.
Każdy z pojemników, które widzimy, był przy pisaniu piórem niezbędny. Dwa z nich – te z pokrywkami – to kałamarze, w których przechowywano atrament. Unoszono pokrywkę i zanurzano pióro w atramencie. Następnie można było przystąpić do pisania. Aby mieć pewność, że zapisane słowa się nie rozmażą, korzystano z zawartości ostatniego pojemnika. Przez dziurki przypominające sitko sypało się na zapisaną kartkę drobniutki piasek, który pochłaniał wilgoć. Dopiero dobrze wysuszony dokument dawał pewność, że z zapisanej treści nic nie zostanie utracone.
Prezentowana maszyna liczy sobie niemal sto lat i powstała w Niemczech – potwierdzają to napisy z nazwą firmy: Stoewer. Zanim wynaleziono komputer, na podobnych maszynach tworzono dokumenty albo listy.
Jak działał taki sprzęt? Na wałku wkręcało się do środka arkusz papieru i uderzało w klawisze, żeby wybić kolejne litery i słowa. Sprytna maszyna przesuwała wałek z kartką papieru o jedno miejsce z każdym uderzeniem klawisza, aż do końca linijki. Wtedy dzwonek oznajmiał, że trzeba przesunąć wałek z powrotem – i rozpocząć nową linijkę.
Zwykle nie zastanawiamy się, dlaczego litery na klawiaturze maszyny do pisania mają nieco dziwny – inny niż w alfabecie – układ. W drugim rzędzie od góry, patrząc od lewej strony, są litery Q, W, E, R, T, Z. Wydaje się, że to kompletny chaos. Chodziło jednak o to, żeby najczęściej używane litery nie leżały na klawiaturze obok siebie, bo wtedy zacinały się podczas pisania. I choć w klawiaturze komputera nic się już nie zacina, tradycja pozostała tradycją – z niewielkimi zmianami układ liter z dawnych maszyn zachowano do dziś.
Znaleziono 8 obiektów
Michałowska, Maria
1972
Muzeum Narodowe w Szczecinie
1895
Muzeum – Zamek w Łańcucie
XX wiek
Muzeum – Zamek w Łańcucie
odkryj ten TEMAT
Muzeum Narodowe w Lublinie
odkryj tę ŚCIEŻKĘ
Ścieżka edukacyjna
0/500
Używamy plików cookie, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Plikami cookie możesz zarządzać, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki internetowej. Więcej informacji w Polityce prywatności.
Używamy plików cookie, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Plikami cookie możesz zarządzać, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki internetowej. Więcej informacji w Polityce prywatności.
Zarządzaj plikami cookies:
Ten rodzaj plików cookies jest niezbędny do funkcjonowania serwisu. Możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy działała prawidłowo.
WYMAGANE
Służą do pomiaru zaangażowania użytkowników i generowania statystyk na temat serwisu w celu lepszego zrozumienia, jak jest używany. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z serwisu i nie będziemy w stanie monitorować jego wydajności.