treść serwisu

Filtry

Kolekcja

Kategoria 1

Tworzywo / materiał

Kategoria 1

Autor / wytwórca

Kategoria 1

Miejsce powstania / znalezienia

Kategoria 1

Typ dokumentacji

Kategoria 1

Technika

Kategoria 1

Rodzaj obiektu

Kategoria 1

Lokalizacja / status

Kategoria 1

Czas powstania / datowanie
Era
Era
Data od:
Era
Wiek:
+
Rok:
+
Data do:
Era
Wiek:
+
Rok:
+

Inne systemy periodyzacji:

Kategoria 1

Typ licencji

Kategoria 1

Liczba wyników:

Obiekty

0
Odręczny list napisany na obu stronach pojedynczej karty papieru firmowego. U góry pierwszej strony nadruk: „GŁOS GOSPODARCZY” | ORGAN | FEDERACJI ZRZESZEŃ PRZEDSTAWICIELI HANDLOWYCH i KOMISANTÓW. Na drugiej stronie dopisek na lewym marginesie z podpisem autora.
Z treści: Mój Drogi! Pisma Twoje z 27-go dziś nadeszły i zostaną doręczone według przeznaczenia. Mam nadzieję, że pomimo swoich pesymistycznych proroctw, Twój rzekomo ostatni przedwojenny list będzie poprzednikiem całego szeregu dalszych. Dziś, zresztą, jak na całym świecie, przelewa się w nas fala optymizmu, że dojdzie do jakiegoś ugodowego pokojowego załatwienia sprawy z Czechami. […]

List do Tadeusza Perla

Perl, Leon

1938-09-29

Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN

List na karcie pocztowej. Dwie pieczątki (okrągła i prostokątna) na treści. Na rewersie naklejony znaczek pocztowy, okrągła pieczątka z datą nadania, niebieska nalepka z napisem: „PAR AVION | LOTNICZNA”; nadruki - m.in. „Zrzeszenie Przedstawicieli Handlowych i Komisantów | Warszawa, Królewska 16. | Tel. 522-26, 652-55.”
Z treści: Mój Drogi! Posłałem Ci już dziś list pocztą lotniczą, a niniejsze piszę dlatego, że rozmyśliłem się co do telefonu, uważam, że szkoda, abyś wydawał tam pieniądze, których nie masz w nadmiarze, więc nie telefonuj do nas. […]

List do Tadeusza Perla

Perl, Leon

1939-03-17

Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN

Odręczny list Pesy Frydlender (później po mężu Kernowej), napisany na dwóch tzw. czystych kartach, zapisane 3,5 strony. Treść (częściowo zmodernizowano pisownię i interpunkcję):
Warszawa, dn. 26.XI. 38.
Drogi Tad!
Godzina późna – bo 0.30. W tej chwili wróciłam do domu, a ponieważ absolutnie spać mi się nie chce, papierosy mam[,] wpakowałam się na tapczan i przyjęłam jak najwygodniejszą pozycję.
Muszę zacząć od Twych ostatnich artykułów. Brawo, Tad, są doskonałe, samodzielne i b. odcinają się od październikowych. Sądzę, że mógłbyś spróbować nadsyłać swe artykuły do innych pism, lwowskich czy krakowskich. Jestem przekonana, że poszłyby i zgadzam się w tym w zupełności z Twym ojcem. Ojciec zapewne Ci już pisał, że „Nasz Przegl[ąd]” przyrzekł mi, że za artykuł płacić Ci będą po 25 zł. Wracając do sprawozdania z moich czynności pełnomocniczych, Sąd wyasygnował w sprawie Messerfabrik PKO […] 100 zł 40 gr., ale wobec nowych przepisów dewizowych i wobec tego, iż p. Garnfunkel w tej chwili obecnej nie jest komisantem firmy Messerfabrik, nie można […] wypłacić i pieniądze przed 11 XI br. muszę złożyć na r[achune]k zablokowany. Mamy prawo przebicia 10% na poczet konor[?]. Czy Tobie się należy cokolwiek, jeśli tak, daj znać. Patron Twój dopytuje się, kiedy wracasz, daję wymijające odpowiedzi. Przeciętnie u Grynberga mam jedną, czy dwie stójki tygodniowo. Nie przepracowuję się, ale po każdej jego sprawie czuję obrzydzenie do naszego zawodu i nie dziwię się Tobie, że na skutek jego praktyki straciłeś zainteresowanie do adwokatury. Tad b. interesuje mnie Twój kurs doktorancki. Czy bardzo jesteś zaawansowany, jak język francuski, prawdopodobnie swobodnie dolewasz [?] się po francusku do Paryżanek. List do Twoich przyjaciół czytałam, zresztą Samek okazał go ojcu, który był niezwykle rozbawiony Twoim c.[?] pismem i nie mógł zrozumieć, dlaczego uważamy go za niecenzurowany. Stanowczo Twój Stary coraz bardziej mi się podoba i nie rozumiem, skąd taki ponury, ale (kochany typus[?]) jak Ty do takiego rodzica. Natomiast Tros coraz mniej mi się podoba, chociaż stara się okazać z jak najlepszej strony. Snob, zarozumialec i w miarę inteligentny. Wiem, że jesteś innego zdania. A ponadto jest przekonany, że T.P.[tj. Tadeusz Perl] „karierę dziennikarską” zawdzięcza jemu. Ale to nieważne. U nas coraz smutniej. Uniwersytet […] już pieczęcie fioletowe i czerwone, czy w innych kolorach, ale piętnuje naszych legitymacjami w jasnej oprawie podczas gdy wszystkie są w ciemnej. Dziś był na U.J. dzień bez Żydów, bo podobno jakaś bojówka „żydo-komunie” pobiła kilku endeków. Realizację tego obserwowałam z tramwaju, widok dużo otuchy dodawał mi - - - Z prasy polskiej znasz już treść ostatnich dekretów. Wrażenie przygnębiające, nawet w społeczeństwie aryjskim. Masz rację, Tad, że naszym zadaniem – to nawóz dla przyszłych pokoleń. Ale ja sobie jednak pozwalam na luksus buntu [?]. Przez ostatnie kilka tygodni Żydy były pod wrażeniem uchodźców niemieckich. Patron, który pracuje w komitecie, opowiadał mi historie, przyczem rzeczywistość idzie w konkury z najbardziej wybujałą fantazją, nabierając od czasu do czasu charakteru groteskowego. W […], gdzie jest schronisko dla wygnańców, bawi jakiś pan z 9-mies. dzieckiem. Gdy plugawcy przyszli po niego do domu w Berlinie i kazali mu pójść na policję, dziecko rozpłakało się, zabrał je ze sobą, przypuszczając, że zaraz wróci, ale wrócił na łono Polski.
Jakiś inżynier, gdy przyszli po niego, przypuszczając, że chcą go zarekwirować do pracy przymusowej, zdjął ubranie dobre i włożył stare, podarte, zostawił płaszcz w domu i tak w ubraniu podartym i dziurawym odstawiono go do nas. Moc już umarło [?], nędza, głód i choroba – to towarzysze uchodźców. Prasa zagraniczna rozpisuje się zapewne szeroko o tym, u nas cenzura zabrania, ale nie wyobrażasz sobie, aby mogli i byli w stanie oddać ten bezmiar upodlenia. Już mocno po pierwszej, papierosy też mi się wykończyły, wobec tego i list trzeba zakończyć.
Ostatnio jakoś idzie. Dużo staję stosunkowo, nieźle się czuję przed kratką [?] sądową, szkoda tylko, że w najbliższym czasie trzeba będzie to zlikwidować. Wiesz, Tad, okazuje się jednak, że wygodniej jest być a. adw. [aplikantem adwokackim?] niż a[dwokatem] sąd[owym]. W tym tygodniu ze spraw zawodowych zarobiłem jakieś 40 zł, nie przepracowując się wcale i stanowczo miałeś rację, żeś mi zabronił pracować u K[…]. Czuję się znacznie lepiej. Bóle są, ale w stosunku do zeszłego roku znikome. Jest to skutek regularnego i lepszego odżywiania się, i codziennych 2-godz. odpoczynków. Wyglądam znacznie lepiej, mimo że jestem po grypie, która mi w spadku zostawiła katar taki, że jak mój patron twierdzi, chustkę powinnam przymocować do nosa. Przez ten katar straciłam okazję do zarobienia 10 zł, nie mogłam pojechać na wizję Babic, ale pocieszam się, że zarobił Mendelson, porządny chłopak. Za każdym razem z uznaniem mówił o Twoich pracach, przesyłając Ci pozdrowienia i rozumiesz, jaka byłam ważna, w Twoim imieniu duma mnie rozpierała, Tadziku, czy nie uważasz, że zbieranie laurów od naszych kolegów dla Ciebie wchodzi w zakres obowiązków pełnomocnika, sekretariatu T.P. na Polskę.
Pozatem czytam ostatnio moc, zdarza się często i gęsto, że Twoja przyjaciółka do godz. 5. nad ranem czyta. W tej chwili nęci [?] mnie [?] „Wojowniczy duch” Pearl S. Buck. Nie mogę się oprzeć pokusie, dość plotek, Tojwie – narazie dobranoc
Pestka.
Praca w Związku idzie normalnie. Organizuję sekcję producentów, trochę pracy z tym dość ciekawej.

List do Tadeusza Perla

Kern, Paulina

1938-11-26

Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN

List napisany na maszynie na obu stronach pojedynczej czystej karty. Odręczne poprawki na treści. U dołu drugiej strony zapisana odręcznie data oraz podpis nadawcy.
Z treści: Drogi Tadziu i t.d. | Z listu Twojego wynika jedno. Wleczesz się w tyle za fallusem Mietka i z podziwem patrzysz na wszystkie jego /może lepiej napisać przez duże J/ wyczyny. Podziwiasz, jakże to tak można. Ty byś też tak chciał. Zresztą – jesteś jeszcze młody – więc może się nauczysz. Oczywiście jednak – o ile zdążysz – o ile Cię przed tem nie zaskoczy jakaś miła przygoda wojenna. Wówczas, bardzo możliwe – znajdziemy się po dwóch stronach frontu. […]

List do Tadeusza Perla

Tross, Seweryn

1938-09-28

Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN

Pejzaż - ujęcie z przodu; Obraz przedstawia pejzaż. Na pierwszym planie drzewa pochylone w prawo pod naporem silnego wiatru. Po prawej stronie przedstawiono fragment pola, a po lewej rzekę i płynącą w oddali łódź. Na horyzoncie widać wał wzdłuż rzeki. Po prawej stronie, na drugim planie, ukazano orzącego mężczyznę, do pługu zaprzężone są dwa konie. W tle znajduje się dom z dachem krytym strzechą. Kompozycję dynamizują linie diagonalne utworzone przez roślinność szarganą wiatrem, czyli gałęzie drzew, trzcinę, zboże oraz żagle łodzi. Kolorystyka obrazu jest ciepła i intensywna. W kompozycji dominują ciemne drzewa na pierwszym planie. Pozostałe obiekty zostały namalowane ciepłymi, jasnymi odcieniami ugru i zieleni, a jasnobłękitne niebo dodatkowo rozjaśnia kompozycję. Sygnatura w prawym dolnym rogu.

Krajobraz znad Dziwny w okolicach Kamienia Pomorskiego

pejzaż

Hartig, Hans

1903

Muzeum Narodowe w Szczecinie

Plik cyfrowy

Bez tytułu (Archiwum Ringelbluma 2)

fotografia

Żmijewski, Artur

2020

Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN

Plik cyfrowy

Bez tytułu (Archiwum Ringelbluma 1)

fotografia

Żmijewski, Artur

2020

Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN

lico obrazu

Mniszech Andrzej (1823-1905) - autoportret

Mniszech Andrzej

1900

Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie

Znaleziono 29 obiektów

Kolekcje

12

Ścieżki edukacyjne

6

Brak wyników

Dodaj notatkę

Edytuj notatkę

0/500

Jakiś filtr
Data od:
Era
Wiek:
+
Rok:
+
Data do:
Era
Wiek:
+
Rok:
+
asd